© 2020 Ringier Axel Springer Polska sp. z o.o.
partner serwisu:
Dbając o dom dbać o środowisko?
Znam to świetnie od kuchni!
Artykuł / 17.03.2020
Twarda woda i mydło powodują, że po pewnym czasie fugi oraz szczeliny armatury zachodzą niechcianym nalotem, a nawet pleśnią. Nic dziwnego, w końcu to strefy trudno dostępne i podatne na zabrudzenia.
Rozwiązanie: mówiąc o naturalnych środkach czyszczących zawsze wymienia się ocet i sodę oczyszczoną. Te ekologiczne i kosztujące grosze produkty skutecznie uporają się z niechcianymi zabrudzeniami. Ocet stworzy kwaśne środowisko, które uniemożliwi rozwój bakterii i pleśni oraz usunie z ceramiki resztki mydła i kamień, jednocześnie nadając im pożądanego połysku. W połączeniu z sodą może stanowić też skuteczny specyfik udrażniający rury. Jedynym minusem może być duszący zapach unoszący się w pomieszczeniu po jego użyciu.
…a jeśli nie ocet, to…?
Dużo korzystniejszym wyjściem będzie zastosowanie parownicy. Pod wpływem wyrzutu pary pod wysokim ciśnieniem urządzenie skutecznie wyczyści wszelkie szczeliny, fugi w kabinie prysznicowej, a także kołnierz miski ustępowej. Gorąca para nie tylko usunie osad, ale również zabije wszelkie drobnoustroje oraz wyczyści szyby i lustra bez pozostawiania smug. Wszystko dzieje się bez użycia dodatkowej chemii i niechcianych zapachów.
Wybierając parownicę warto zwrócić uwagę na modele, które charakteryzują się dużą wydajnością, szybkim czasem nagrzewania (najlepiej ok. 30 sekund) i bezpieczeństwem użytkowania. Urządzenia z linii SC marki Kärcher posiadają wszystkie te udogodnienia. Producenci zadbali również, by ich sprzęt cechowała wydłużona żywotność poprzez możliwość automatycznego odkamieniania. Taka funkcja z pewnością przyda się w domach, gdzie woda ma duży stopień twardości.
Plamy z wosku bywają nieestetyczne i trudne do usunięcia, jednak i na nie znajdzie się pomoc. W zależności od rodzaju powierzchni stosuje się różne, choć równie skuteczne środki zaradcze.
Rozwiązanie: gdy woskiem zabrudzimy meble, wówczas warto sięgnąć po niezawodne trio: suszarkę, roztwór 1:1 wody i octu oraz ścierkę. Po zeskrobaniu nadmiaru wosku, należy podgrzać pozostałe zabrudzenie suszarką, by je zmiękczyć. Po przetarciu suchą ścierką wystarczy przemyć blat roztworem wody i octu. Jeśli mebel był wcześniej pokryty warstwą ochronnego wosku, wówczas przyda nam się specjalny rozpuszczalnik do wosków, aby najpierw usunąć warstwę ochronną.
Jeśli stopiony wosk wylądował na tkaninie, można ją zamrozić, by potem łatwo ściągnąć zabrudzenie. Po tej czynności warto wciągnąć pozostałą plamę w papierowy ręcznik wykorzystując do tego żelazko. Na końcu wystarczy tkaninę przeprać.
W sytuacji, gdy chcemy wyczyścić elementy dekoracyjne (na przykład lampiony) z zastałego wosku, sięgnijmy po gorącą wodę. Ta rozpuści wosk i ułatwi dalsze czyszczenie.
Zalegający w komorze piekarnika czy na płycie grzewczej brud jest trudny, ale nie niemożliwy do usunięcia. Wystarczą proste zabiegi, aby nasz sprzęt AGD wyglądał jak nowy.
Rozwiązanie: skoro parownica sprostała wyzwaniom w łazience, to czy poradzi sobie z zabrudzeniami w kuchni? Z pewnością. Para wodna okazuje się niezawodna również w przypadku usuwania plam, przypalonych resztek jedzenia oraz tłuszczu. Czyści skutecznie, ale nie inwazyjnie: nie ma obawy, że zniszczy warstwę z teflonu, emalii czy szkła. Nie bez powodu coraz więcej piekarników posiada funkcję czyszczenia parowego. Gorąca para zmiękcza brud i odspaja go od powierzchni komory. Dzięki temu po zakończonym cyklu wystarczy ją tylko przetrzeć suchą szmatką.
W czyszczeniu płyt indukcyjnych dobry jest również specjalny skrobak do szkła, który zdejmuje brud bez obawy o zarysowanie powierzchni. W ostateczności można się jeszcze wesprzeć wspomnianą wcześniej mieszanką octu i sody. Wystarczy pozostawić ją na zabrudzonej powierzchni na kilkanaście minut.
Widok rozlanej na tekstyliach kawy, herbaty czy wina przyprawia o dreszcze niejednego domownika. W kwestii wywabiania plam liczy się przede wszystkim szybkość reagowania. Warto mieć wtedy asa w rękawie, by w razie tej niefortunnej okoliczności wiedzieć, po co sięgać.
Rozwiązanie: w pierwszej kolejności wykorzystajmy zwykłą sól kuchenną i obficie posypmy nią zabrudzoną powierzchnię. Sól ma właściwości absorbujące, co daje nam szansę na częściowe (jeśli nie całkowite) wywabienie plamy. Jeśli doszło do zabrudzenia obrusu, można go potem chwilę moczyć w wodzie, a następnie wyprać. Na tłuste plamy z masła, margaryny, czy olejów możemy zastosować kolejny babciny sposób: potraktować zatłuszczone miejsca mąką ziemniaczaną, która dobrze absorbuje tłuszcz. Następnie spróbujmy wyczyścić je przy użyciu gorącej wody z odrobiną płynu do mycia naczyń.
Jeśli w przyszłości będziemy dokonywać zakupów meblowych, w których będziemy mieć możliwość doboru tapicerki, przyjrzyjmy się kolekcji tkanin plamoodpornych. Materiały te pokryte są specjalną powłoką, która zapewnia im wstępną hydrofobowość. Oznacza to, że powierzchnia materiału nie wchłania wody, ale odpycha jej cząsteczki. Tym samym nie powinno być śladu ani po kawie, ani po innym barwiącym płynie. To rozwiązanie powinni rozważyć szczególnie rodzice oraz właściciele czworonogów.
W przypadku takich zabrudzeń trzeba się nieźle naszorować, żeby utrzymujące się długo plamy zmyć zwykłym mopem. Jak zatem usprawnić sobie tę czynność?
Rozwiązanie: szorowanie brudnych miejsc pastą z sody i soku z cytryny przy pomocy szczoteczki do zębów jest co prawda dość skuteczne i ekologiczne ale mało przekonujące. Dużo sprawniej będzie wyczyścić podłogę myjką parową. Wystarczy przymocować do parownicy dyszę z padem lub specjalną szczotką do fug. Gorąca para rozpulchni wszelkie zanieczyszczenia i ułatwi ich zebranie. Dodatkowo dzięki mocowaniu pada do dyszy na rzepy (system Easy Fix obecny w wybranych modelach Kärcher) czyszczenie podłogi może odbywać się bez konieczności używania rąk.
Sprawnym w czyszczeniu i wygodnym w użytkowaniu sprzętem jest również mop elektryczny. Ten zbiera suchy brud z podłogi, równocześnie myjąc ją i odsysając wodę, dzięki czemu powierzchnia jest całkowicie sucha w niecałe dwie minuty. To doskonałe rozwiązanie do szybkiego mycia niemal wszystkich rodzajów podłóg twardych.
Kurz czy sierść zwierząt to rodzaj brudu, który pojawia się na bieżąco. Żadna to przyjemność wyciągać co chwilę zwykły odkurzacz i ścierki by się go pozbyć. Na szczęście istnieją sposoby, które ułatwią zapanowanie nad wszędobelskimi kłaczkami.
Rozwiązanie: skoro wspominamy tu o pomocnych sprzętach, warto wymienić jeszcze dwa, niezwykle przydatne w każdym domu: